
Tegorocznymi laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii zostali amerykańscy profesorowie Alvin Roth i Lloyd Shapley [na zdjęciu].
Nagrodzona została teoria stabilnego dostosowania i wykorzystanie projektowania rynku. Chodzi m.in. o badanie zachowania rynków w czasie kryzysu.
Shapley - urodzony w 1923 roku - to emerytowany profesor University of Los Angeles. W bogatej karierze naukowej także poświęcił się badaniu teorii gier. Przez wielu uznawany jest wręcz za jej personifikację.
Urodzony w 1951 roku Roth pracował na uniwersytetach w Pittsburghu i University of Illinois. Obecnie pracuje na Harvardzie. Ma zasługi w dziedzinie teorii gier i ekonomii eksperymentalnej. To on wykazał, że teoria Shapleya ma zastosowanie w wyjaśnianiu zjawisk rynkowych.
Kryzys finansowy zmusił Fundację Noblowską do obniżenia wysokości przyznawanych przez nią nagród. W tym roku nagroda wyniesie 8 mln zamiast 10 mln koron szwedzkich, czyli 940 tys. zamiast 1,2 mln euro.
Nagroda Nobla w dziedzinie ekonomii została ufundowana przez Bank Centralny Szwecji w 1968 roku, bo Alfred Nobel nie przewidział nagrody z tego zakresu. Po raz pierwszy nagrodę w dziedzinie ekonomii przyznano rok później. Wyróżnienia w innych kategoriach, naukowcy i otrzymują już od 1901 roku.
Do tej pory nagrodę otrzymało 69 osób.
Średni wiek ekonomicznego noblisty to 67 lat.
Stany Zjednoczone to absolutny rekordzista w ekonomicznych Noblach. Laureaci pochodzą też z takich krajów jak: Austria, Francja, Holandia, Indie, Izrael, Kanada, Niemcy, Norwegia, Szwecja, Wielka Brytania, a także ZSRR. Co ciekawe ekonomicznego Nobla do 2009 roku nigdy nie otrzymała kobieta.
W gronie laureatów nie ma też Polaków. Ale wśród nagrodzonych ekonomicznym Noblem w 2007 roku był Leonid Hurwicz. To amerykański ekonomista, który wychował się w Polsce. Razem ze współpracownikami został nagrodzony za prace nad teorią wdrażającą systemy matematyczne w procesy gospodarcze. Dzięki zastosowaniu równań matematycznych i algorytmów pozwala ona ocenić prawidłowość funkcjonowania rynków - mechanism design theory.
Niejaki profesor, Vincent Jan Rostowski, tydzień temu tłumaczył, że PiS-owskie pomysły na gospodarkę będą kosztowały budżet kilkaset miliardów złotych. Po powtórnym expose premiera Tuska obiecuje wyłożyć kilkuset miliardów złotych i powiada, że będą one neutralne dla budżetu. Za to w przyszłym roku ma Nobla już w kieszeni.